Dzień 22

Moja niedziela w Korei (w Polsce zresztą też 🙂 ) nieodłącznie związana jest z piłka nożną. Dzisiaj jak co tydzień więc, spotykaliśmy się na boisku. Mimo ekstremalnie niskich temperatur (jak na warunki Geoje -8 stopni to jest bardzo nisko) i dokuczliwego zimnego wiatru, grało się bardzo dobrze. Były 3 drużyny i graliśmy między sobą po 2 razy z każdym. Zakończyliśmy o 14, zziębnięci, ale zadowoleni. Po piłce, 6-cio osobową grupką poszliśmy wspólnie na BOB (Best Okpo Burgers), tak więc ziściło się moje wcześniejsze życzenie, aby zjeść „coś niedobrego/niezdrowego” 🙂 . Burger i piwko smakowało szczególnie dobrze po wysiłku fizycznym. Żadnych planów już na dzisiaj nie mam, potrzeba chwili odpoczynku przed zbliżającym się następnym ciężkim tygodniem w pracy. Martin zapraszał jeszcze, abyśmy wybrali się na „screen golf’a”. Nie wiem dokładnie o co chodzi, ale podejrzewam, że to rodzaj komputerowej gry w golfa. Kije, piłka są prawdziwe, ale strzela się w ekran i lot piłeczki śledzi się już, jako symulację komputerową. Jestem jednak zmęczony i przenikliwy chłód na zewnątrz skutecznie mnie zniechęcił do wyjścia z domu na tego typu atrakcje. Dalszą cześć mojego popołudnia przeznaczam na „leżenie do góry anteną” 🙂 . Poniżej jeszcze zdjęcia z boiska :

1453613453732 1453613456014

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *