Dzień 30

Po intensywnym weekendzie trzeba było stawić czoła codzienności inspekcyjnej w stoczni. Dzień, mimo, iż w miarę obciążony, to dłużyło mi się trochę w pracy. Może to z powodu braków w spaniu, może poniedziałek, fakt jest taki, że czekałem do 17 patrząc na zegarek. Niewiele jest do opowiedzenia, raczej szara rzeczywistość, codzienne rutynowe zajęcia. Jako, że brak jest atrakcji i tematów z minionego dnia, to przypomniałem sobie, że podczas ostatniego obiadu (w czwartek) w gronie całego zespołu, zapytaliśmy o plany na dalszy okres. Pytanie oczywiście o ewentualną możliwość kontynuacji naszej pracy w Korei. Odpowiedź była, że jest nowa koncepcja managementu. Jak wiadomo w firmie rządzą księgowi, a my dla nich jesteśmy bardzo dużym kosztem. Mają, więc nowy plan, wg którego od 1 kwietnia mają dostać 2 osoby, tutaj z Korei, co jest znacznie mniejszym kosztem, niż płacenie za nas. Jeśli to się potwierdzi, to sobie poradzą bez dodatkowego wsparcia z naszej strony. Wygląda więc, że koreańska przygoda, może jednak nie mieć kontynuacji. Pożyjemy zobaczymy, jest kilka niewiadomych, dodatkowo te 2 osoby są od 1 kwietnia 🙂 , nie mamy na to wpływu, znając koreańskie zwyczaje, może się okazać, że jednak na ostatnia chwilę „zrodzi się nowa koncepcja” 🙂 .

Niepewność i nerwowa atmosfera również w firmie w Polsce. Czasy takie, że wszędzie niestety coś się dzieje. U nas też duże zmiany, a ja jak wrócę to już zastanę „nowy ład”. Łącznie z tym, że będę na innym piętrze 🙂 . Myślę jednak, że skoro są rzeczy, na które nie mamy specjalnie wpływu, to trzeba spróbować się wyłączyć. Zmiana jak wiadomo, jest jedyna stałą rzeczą na świecie, więc oby ich wprowadzenie, dało zamierzony cel i wizje lepszej przyszłości. Mam cały czas nadzieję, że jednak jest wielu mądrych ludzi, zarządzających naszą firmą i ich działania, maja właśnie na celu nasze lepsze dostosowanie się do trudnego obecnie rynku. Na tą okazję podkradłem obrazek, który dostałem od znajomych z pracy. Chciałbym, aby właśnie to było motto na takie chwile, oczywiście w odniesieniu do rzeczy, na które nie mamy wpływu:

golab

W środę mam dostać ostateczne potwierdzenie, odnośnie osoby, która mnie podmieni, tj. kto i kiedy będzie. Na 99.9% wiem, ale biletu jeszcze nie ma. To oczywiście nie ma wpływu na mój powrót, bo ten jest ustalony i niezmienny 🙂 !!!

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *