Dzień 33

Nawet dzisiaj na zakupach stwierdziłem, że supermarkecie też czują, że niedługo będę w domu. I na półce specjalnie dla Mojej Oli ustawili Nutelle z Polski. Dodałbym jedynie jeszcze kilka słoiczków z napisami ” niedługo się zobaczymy 🙂

20160204_173303 (Medium)

Dzisiaj tłusty czwartek, więc zadałem sobie trudu i takie pączki znalazłem

20160204_183935 (Medium)

Nie miały dżemu różanego w środku, ale w smaku chociaż trochę przypominały nasze :).

Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że dzień w Polsce jest dłuższy. Tutaj praktycznie po powrocie do domu jest wieczór. Przygotuję i zjem obiad, nadrobię jakieś zaległości korespondencyjne i na upartego można by się kłaść spać 🙂 . Jednak dzień pracy w Korei jest dłuższy. W domu ok 16:30 jestem z pracy, tutaj ok 18 🙁 . Moje aktywności dzisiejsze ograniczyły się więc jedynie do pracy, drobnych zakupów, nie mam nic ciekawego do zrelacjonowania, powszedni dzień roboczy, stąd przynudzę tym wpisem 🙁 .

Oprócz myśli o niedługim powrocie do domu, towarzyszy mi jeszcze drobna ekscytacja zbliżającym się wyjazdem narciarskim w Korei. Ze względu na Chiński Nowy Rok i 3 dni wolnego z tego tytułu, jak chyba wspominałem wcześniej jedziemy na 4 dni na narty. Grupa będzie liczna, bo całe polskie towarzystwo plus Nicholas i ja. Sprawdzałem prognozę pogody i wszystko układa się jak na razie super. Ma być bezchmurnie, słonecznie i -10 stopni. Plan jest, że startujemy w sobotę rano, a wracamy w środę. Postaram się w miarę możliwości uzupełniać jakieś informację z tej wyprawy, a na pewno zamieszczę zdjęcia.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *