Dzień 36

Ponownie uzupełniam relację z udanego i bardzo intensywnie wypełnionego dnia na naszym narciarskim wyjeździe w Korei. Miejsce gdzie jeździmy to Ski Resort Phoenix Park w miejscowości Pyeongchang. Jako ciekawostka, jest to miejsce gdzie ma się odbywać Olimpiada 2018 roku. Nie mówię że to niemożliwe, jednak uważam, że duże inwestycje muszą tutaj jeszcze zostać wykonane, aby stało się odpowiednim miejscem dla olimpijczyków. Oczywiście dla nas jest ok, ale jeśli miałbym porównać do znanych kurortów alpejskich to trochę jeszcze muszą poprawić 🙂 . Ale nie można narzekać, piękny słoneczny dzień, super przygotowane trasy, może nie są to Alpy ale też jest pięknie 🙂

20160207_162432 (Medium) 20160207_150341 (Medium) 20160207_150417 (Medium) 20160207_124154 (Medium) 20160207_121028 (Medium) 20160207_111301 (Medium)

Darek miał włączona aplikację w telefonie, która zliczała zrobione kilometry. Oczywiście wliczone w to są wyciągi, ale zrobiliśmy dzisiaj z nartami na nogach 48km 🙂 . Ponieważ jest nas bardzo duża grupa o różnych poziomach to jakoś w naturalny sposób nastąpił podział. Większość dnia jeździliśmy, więc w 5-cio osobowej grupie, Beata z dziećmi Szymonem i Kosmą, Darek i ja. Ludzi niewiele na stokach, kolejek brak, nie może być lepiej 🙂 . O 14 wszyscy spotkaliśmy się głodni na posiłku a potem dalej do 16:30 jeszcze na stok.

20160207_142355 (Medium)

Kolejnym punktem programu był basen. Całą grupką o godzinie 18:30 stawiliśmy się w acuaparku. Muszę przyznać, że łaźnie koreańskie coraz bardziej mi się podobają 🙂 . Oprócz części typu łaźnia, tej podzielonej na damska i męską, nagiej strefy z gorącymi basenami, saunami itp, była połączona z małym acuaparkiem. Spędziliśmy tam czas, relaksując się po nartach do godziny 21. Takie połączenie, narty i sauna, jacuzzi, baseny jest idealne. Siły zregenerowane można od rana szusować znowu 🙂 . Posiedzieliśmy jeszcze wspólnie przy drinku w pokoju hotelowym i grzecznie ok 1 spać 🙂 .

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *